Kardynał Richelieu nie był postacią kryształową, ale ten cytat mu się udał, to fakt. Jednak trzeba go dobrze zinterpretować, byś nie stwierdził, że przyjaciele są osobami, które chciałbyś czy wręcz powinieneś usunąć ze swojego życia. To o kim właściwie mówi francuski doradca króla? O osobach, które pozornie wydają się być kimś bliskim i ważnym. Które szybko zaskarbiają sobie Twoje zaufanie, jednak niestety często, by potem wykorzystać to przeciw Tobie. Które są z Tobą, gdy jest dobrze, miło i przyjemnie, przy dźwięku lekkiej muzyki, rozmawiając o prozaicznych sprawach. A nikną, gdy w Twym życiu nastają chwile smutku, czas, gdy tak bardzo potrzebujesz czyjegoś ramienia, by poczuć obecność, wsparcie, zrozumienie. Nagle uświadamiasz sobie, że większość kontaktów w telefonie czy znajomych na portalach społecznościowych to ludzie, z którymi możesz pogadać o wszystkim i o niczym. Często przez krótki czas było Ci z nimi dobrze, żyłeś w iluzji, podążałeś za nimi jak dziecko we mgle, nieświadomie, z niepokojem w sercu, ale także z przekonaniem, że zawrócić się nie da. Nie masz racji! Mgła prędzej czy później musi opaść. I gdy zniknie, Twój rozum też się obudzi.Zdasz sobie sprawę jak bardzo dałeś się omamić, chłonąłeś jak gąbka rady "życzliwych", którzy często wcale nie chcieli Twojego dobra. Byłeś dla nich atrakcyjny, dopóki mówiłeś jak oni, dopóki nie pokazałeś swojego "ja". Dlaczego? Bo oni się go boją. Tak bardzo lękają się jednostek, które są gotowe mieć własne zdanie, które nie boją się sprzeciwić zasadom niezgodnym z ich kręgosłupem moralnym. Kręgosłup moralny a co to takiego?- pytają Ci biedacy. Zatracili się w beztroskim życiu, zapomnieli o priorytetach przekazanych im w procesie socjalizacji. Stali się głusi na uwagi ze strony ludzi, dla których liczy się coś więcej niż "life for fun". Są gorsi od wrogów. Ale jak to? - ciśnie Ci się na usta. Przecież spędzali ze mną czas, rozmawiali, bawili się, śmiali się do rozpuku. Masz rację. A kiedy zapytali Cię co czujesz, jakie są Twoje marzenia, co jest dla Ciebie ważne, w co wierzysz, kim jesteś? Ile razy poruszyli temat głębszy od tego gdzie pójdziecie na imprezę a po niej z uśmiechem na twarzy debatowali kto, z kim i dlaczego? Takie momenty zapewne mógłbyś zliczyć na palcach jednej ręki. I nic w tym dziwnego. Te postaci nie zjawiły się przy Tobie, by dać Ci wsparcie, okazję do głębokich rozmyślań czy wartościowych dyskusji. Oni zjawili się na Twojej drodze, by pokazać Ci kogo powinieneś się wystrzegać. A przede wszystkim mieli o wiele ważniejszą misję. To właśnie dzięki nim i ich iluzorycznemu szczęściu zdałeś sobie sprawę kto jest w życiu ważny. Ludzie, którzy będą na Ciebie czekać, aż przestaniesz gonić za tym, co masz i przyjmą Cię z szeroko otwartymi ramionami.
A zwani są oni prawdziwymi przyjaciółmi.
"Nigdy nie walcz o przyjaźń - o prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto !!!"
OdpowiedzUsuńKręgosłup moralny - ważny temat, o którym wielu ludzi zapomniało. Cieszę się, że napisałaś o tym i zgadzam się, że w życiu jest coś dużo więcej niż zabawa :)
OdpowiedzUsuń