wtorek, 3 września 2013

Mowa jest srebrem, milczenie zaś złotem. Na pewno?

Trach. Kilka słów wypowiedzianych w przypływie gniewu. Inwektywy, których za moment będziesz żałował. Przekleństwa, które nie były potrzebne. Emocje, które buzują nie pod wpływem rozumu, a instynktu. Jesteś zwierzakiem. Tak, w ten jeden wieczór dzikość triumfuje.
Chyba nie jesteś do końca świadomy konsekwencji swego zachowania. Wydaje Ci się, że wystarczy ochłonąć, dać się ponownie zaszufladkować, zamknąć usta. Chcesz przeprosić, choć w sumie nie czujesz się specjalnie winny. Od niechcenia rzucasz jak Ci przykro, ale ona nie słucha. Nie potrafi zapomnieć tego złowieszczego spojrzenia,  popędliwego krzyku, nieposkromionej złości. Zamyka się, a dostęp do niej graniczy z cudem, niczym przebycie równoleżnika 38. Niestety dla Ciebie, postanawia milczeć, gdy Ty chcesz mówić, zamyka usta, gdy Ty je otwierasz, ignoruje, gdy Tobie zależy na uwadze.
Nie potrafisz tego pojąć. Chwila krzyku, o co tyle hałasu? Każdemu się może zdarzyć. Ale skoro Ona się nie odzywa, także i Ty milkniesz. Nie szukasz zgody, zaczynacie żyć obok siebie. Ty wychodzisz, ona wchodzi. Ona pije kawę, Ty parzysz herbatę. Trwacie w tym bezsensie nie wiadomo jak długo.
Aż pewnego dnia wychodzicie z domu w tym samym momencie. Dawno nie miało to miejsca. Ona sięga po płaszcz, ale jesteś szybszy. Zdejmujesz go z wieszaka i czekasz, by pomóc jej go założyć. Patrzy na Ciebie ze zdziwieniem, ale nie odmawia. Aż niepostrzeżenie, nie wiadomo skąd słyszysz: Przepraszam.
Nie rozumiesz jak to możliwe. Ty zawiniłeś a ona przeprasza? Przecież to jakaś kpina! Rozmyślasz nad tym cały dzień, aż nagle uświadamiasz sobie, że rozumiesz ją jak nikt inny. Wiesz, że żałuje tych cichych dni. Zdajesz sobie sprawę jak bardzo jej zależy. Ona umie ukryć swą dumę, byle tylko Cię odzyskać. Potrafi zapomnieć w imię większego dobra. Ona po prostu Cię kocha.
Dzięki tej sytuacji dostajesz naprawdę wielką lekcję życia. Już nigdy nie pozwolisz, by jakaś sprawa pozostała niewyjaśniona. Nie doprowadzisz do ciszy, gdy słowa są potrzebne.
A przede wszystkim nie dopuścisz, by w oczach ukochanej osoby choć przez chwilę być dziką bestią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz