piątek, 24 stycznia 2014

Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czy­tają tyl­ko jedną stronę.

A kogo zadowala jedna strona, gdy widzi, że tyle kolejnych do odkrycia? Na każdej może czaić się zagadka do rozwiązania, ciekawy charakter do zrozumienia czy wreszcie prawda życiowa zawarta w kilku prostych słowach...
Tak, podróż bez wątpienia wymaga przygotowań. Nie uda się bez spakowania ekwipunku, przyrządzenia prowiantu, poznania trasy. Zanim wyruszysz, musisz poświęcić sporo czasu, by wyjście w ogóle miało sens. Czy na pewno?
Czy pójście przed siebie, bez mapy, kompasu i celu nie może się udać? Idziesz, nie zważając na deszcz zacinający prosto w twarz. Brak parasola to też jakiś plan. Czujesz wiatr, nawet najmniejszy jego podmuch. Dostrzegasz malutkie kamyki, które wbijają Ci się
w niezabezpieczone stopy. I za zakrętem widzisz takich jak Ty. Zmierzających z niczym donikąd.
Doganiasz ich i zaczynasz dyskusję. Do tej pory wydawało Ci się, że jesteś na tej trasie sam jeden, jedyny. Buntownik, pionier, prekursor. Och, taki oryginalny, inny niż wszyscy. Niezważający na rady bardziej doświadczonych podróżujących, którzy chcieli uchronić Cię przed błędami, które kiedyś sami popełnili. A tu nagle okazuje się, że jesteś tylko jednym
z wielu.
Brawa za to, że w ogóle zdecydowałeś się ruszyć. Wielu niestety egzystuje zamiast żyć. Zamyka się w swoim małym światku, z którego nie wyścibi nawet koniuszka nosa. Tak jest prościej, wygodniej, bez stresu. Ty podjąłeś wyzwanie.
Jednak to nie wystarczy. Podróż, by mogła się udać, naprawdę powinna być przemyślana. Wiadomo, nigdy nie da się przewidzieć wszystkiego. Chmury mogą zasłonić słońce nim zdążysz się obejrzeć. GPS, któremu zaufałeś, może wyprowadzić Cię w pole. Hotel, który
w katalogu miał kilka gwiazdek może w rzeczywistości przypominać obozowy barak. Ale im więcej sprawdzisz przed startem, tym mniej takich niemiłych niespodzianek Cię czeka.
Wracasz ze swojej pierwszej eskapady o wiele mądrzejszy. W głowie rodzi się tysiące destynacji, jesteś jeszcze taki młody. Chcesz czytać książkę, jednak już nie zapomnisz
o zakładce. Po co marnować swój cenny czas na poszukiwanie rozdziału, na którym się zatrzymałeś, by złapać oddech...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz