piątek, 3 stycznia 2014

Lo­gika zap­ro­wadzi cię z pun­ku A do pun­ktu B. Wyob­raźnia zap­ro­wadzi cię wszędzie.

Wszędzie te zakazy, ostrzeżenia, ograniczenia. Nie deptać trawników, nie palić w barze, nie przekraczać pięćdziesiątki w terenie zabudowanym. Tyle fascynujących rzeczy ucieka, bo boisz się konsekwencji złamania reguł gry. Tak bardzo przeraża Cię wizja kary, że wolisz już zrezygnować z szaleństw, byle tylko pozostać bezpiecznym. Jednak gdzieś głęboko, w środku Twego jestestwa słyszysz głos, który szepcze, że można inaczej. Możliwe jest łamanie wszelkich zasad, przeciwstawianie się panującemu porządkowi, bycie na nie. A taką szansę daje ucieczka w świat wyobraźni.
Tam wszystko jest do zrobienia. Nawet najbradziej odrealniony pomysł w tamtej rzeczywistości stanie się tylko kolejnym elementem zwariowanej układanki. Im ciekawiej, zabawniej, barwniej- tym lepiej. Nie ma tam zła, nudy ani prawideł fizyki. Grawitacja nie ma wstępu, podobnie jak upływający czas. Wchodząc tam, zapominasz o zostawionej na kuchence zupie, rozpoczętym zadaniu z matmy, lejącej się do wanny wodzie. Liczy się tylko nowopowstająca wizja- przepełniona fanstastycznymi postaciami i zdarzeniami.
Nie pozwól wmówić sobie, że dorosły nie ma prawa odpłynąć do wyimaginowanego świata. Że to niepoważne, infantylne, nieodpowiednie. Że poważny bankowiec czy szanująca się księgowa nie mogą uciec w odrealnioną przestrzeń, wolną od cyfr, a przede wszystkim od odpowiedzialności.
Każdemu jest to czasem potrzebne. Zbudowanie sobie azylu, gdzie czujesz się swojsko
i bezpiecznie. Gdzie dostęp masz tylko ty i Ci, których przyciągniesz tam swoimi myślami. Żadnych szefów, teściowych i strażników miejskich. Radość i lekkość.
Nagle granice państw i kontynentów przestają mieć znaczenie. W jednej chwili znika problem pustego portfela, przeciekającego dachu czy rozpadającego się samochodu. Wszystko da się załatwić jednym pstryknięciem palca. Podróże choćby na koniec świata, poznanie miejsc, które zawsze chciało się zobaczyć, poczuć, dotknąć. Tu i teraz.
Tak, masz rację, trzeba wrócić. Znów pracować, uczyć się, użerać z niedającymi spokoju ludźmi. Mieć dość, frustrować się, opadać z sił. Ale tak jak trzeba wrócić do świata "dorosłych", tak można znów wejść do swojej kryjówki. Ona zawsze będzie czekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz