A może byłeś w nieodpowiednim miejscu wśród niepasujących do Ciebie ludzi? Powodów może być wiele. Ważny jest rezultat- klęska.
Tak, wynik końcowy jest ważny. Ale o krok dalej czeka na Ciebie pytanie: Co zrobisz dalej? Przecież życie nie stanie w miejscu i nikt nie będzie rozczulał się nad Twoim jakże ciężkim losem. Czekają na Ciebie kolejne dni i kolejne działania.
Dlatego masz do wyboru trzy drogi. Pierwsza jest chyba najwygodniejsza. Przecież można po prostu udawać, że nic się nie stało. To już przeszłość, po co do niej wracać, co teraz da zastanawianie się i dogłębna analiza sytuacji? Lepiej starannie ukrywać porażkę, z nadzieją, że nikt nigdy o niej nie wspomni. Nie można odmówić tej ścieżce zalet. Bezpieczna, wręcz asekurancka. Chroni przed emocjami, niepotrzebnym stresem i myśleniem. Tak naprawdę nic nie zmienia.
Druga droga już nie ma tak gładkiej nawierzchni jak jej poprzedniczka. W niej niestety czas odcisnął swe piętno. Czas, a przede wszystkim emocje. Jeśli się nią udasz, dojdziesz do wniosku, że jesteś nieudacznikiem. Przegrałeś, bo na pewno do niczego się nie nadajesz. Niepotrzebnie ktoś Ci zaufał, powierzył zadanie, które Cię przerosło. Idąc dalej i dalej, stwierdzisz, że najlepiej jest się poddać. Nie warto próbować ponownie, starać się jeszcze zwyciężyć. Ta ścieżka nie zakłada wygranej, to równia pochyła w dół.
Ale jest jeszcze trzecia opcja. Droga najbardziej pokręcona ze wszystkich dostępnych, pełna wybojów i nieoznakowanych radarów. Wymagająca wielu wysiłków, nadrabiania kilometrów i ogromu nerwów. Wydawać by się mogło- najgorsza. A jednak, paradoksalnie, najkorzystniejsza ze wszystkich dostępnych ścieżek. Fakt, do łatwych nie należy. Można porysować karoserię, wybić szybę czy złapać gumę. Nikt nie da gwarancji szczęśliwego dotarcia do celu. A mimo to warto zaryzykować.
Bo kiedy wybierzesz tę najbardziej wymagającą z dróg, może czekać Cię bardzo miła niespodzianka. Jadąc coraz dalej i dalej, wreszcie na horyzoncie dostrzeżesz tablicę, a na niej słowa, które wszystko wynagrodzą: Porażka daje możliwość rozpoczęcia na nowo w sposób lepiej przemyślany.